Artyleria plot '39

whiteeagle · Wysłany: Nie Lut 26, 2012 12:15 pm Temat postu:

Dalmierz i elementy układu celowniczego:

Kowalinho · Rekrut Dołączył: 12 Gru 2010 Posty: 47

Szczerze życzę Wam powodzenia. Będzie kolejny element na wrześniowym polu bitwy, super! Czy to Wasz docelowy kierunek działania? Ciężko chyba ciągnąć piechotę, łączność i artylerię.

WooDy'39 · Wysłany: Nie Lut 26, 2012 5:09 pm Temat postu:

Wszystko się wyklaruje niebawem. Owszem, ciężko, ale to wszystko ma wspólny mianownik, radiostacja przy artylerii P.Lot jak najbardziej pasuje Wink

. Natomiast z piechoty nie będziemy rezygnować, tym bardziej, że wzięliśmy na swoje barki kultywowanie historii dwóch, bardzo szczególnych dla nas pułków piechoty. Na pokazach, manewrach, uroczystościach, czy inscenizacjach, gdzie nie będziemy mogli robić za artylerię p.lot, będziemy piechotą.
_________________
Tu zęby mamy wilcze,
a czapki na bakier,
tu się Prusakom siada,
na karku okrakiem!

whiteeagle · Wysłany: Nie Lut 26, 2012 5:23 pm Temat postu:

Będziemy dążyć do jak najdokładniejszego odwzorowania działonu artylerii plot (z 7 baterii art. plot z 5 DAPlot) i jak wspomniał Kuba, radiostacja N2 jest jak najbardziej na miejscu w przypadku działonu artylerii plot. Natomiast na uroczystościach, rocznicach czy ćwiczeniach z innymi grupami, będziemy występować jako piechota (27 Pułk Piechoty, a w szczególnych wypadkach jako 19 Pułk Piechoty). Mamy już trochę sprzętu "piechoty", mamy w Częstochowie schrony i musimy to wszystko ogarnąć. Natomiast zapewne jak już będzie działo to... się będzie działo!

Czas pokaże co będzie, tymczasem przystępujemy dynamicznie do realizacji nowego celu. A marzeniem jest kompletna obsługa działa, radiostacji (przynajmniej odbiornika) i mały pododdział piechoty.

Pawel_39 · Kapral Dołączył: 07 Gru 2010 Posty: 367

Tak Adam - kombinezon, trzewiki, spinacze, beret lub hełm. Beret nowego lub starego wzoru. Chlebak, maska p-gaz, pas główny, na bojowo jedna ładownica (artylerzyści dostawali połowę przydziału amunicji i w praktyce używali jednej ładownicy). KANONIER ARTYLERII KONNEJ otrzymywał 40 sztuk amunicji karabinowej. Kolejne 40 posiadał w kolumnie bateryjnej, a 80 w kolumnie amunicyjnej dywizjonu. W daplotach było podobnie.

Do tego tornistry z wyposażeniem na ciągniku, bagnety i kbk.

whiteeagle · Wysłany: Pon Lut 27, 2012 11:44 am Temat postu:

Jak to wypatrzył na zdjęciach Kuba - rzeczywiście, artylerzyści nie noszą trzewików, wszędzie mają saperki - nawet ci w kombinezonach. Mają po prostu nogawki założone na buty.

Kowalinho · Rekrut Dołączył: 12 Gru 2010 Posty: 47

Pawel_39 · Kapral Dołączył: 07 Gru 2010 Posty: 367

A z tego zdjęcia wynika, że pod kombinezon... normalnie mundur Smile

WooDy'39 · Wysłany: Pon Lut 27, 2012 11:57 pm Temat postu:

Do tego focha strzelił Smile

. Pewnie dlatego, że go do piłkarzyków nie dopuścili.. .. a tak serio, to faktycznie łapki wystają .
_________________
Tu zęby mamy wilcze,
a czapki na bakier,
tu się Prusakom siada,
na karku okrakiem!

Pawel_39 · Kapral Dołączył: 07 Gru 2010 Posty: 367

Ostateczne rozstrzygnięcie kwestii butów.

Dziennik Rozkazów 1937, nr 14.

Buty Saperskie dla podoficerów i szeregowych artylerii przeciwlotniczej.

Wprowadzam do zestawów mundurowych podoficerów i szeregowców artylerii przeciwlotniczej buty saperskie zamiast trzewików i owijaczy.

Obowiązek noszenia butów saperskich ustanawiam od dnia 1 kwietnia 1939 r.

whiteeagle · Wysłany: Pią Mar 02, 2012 9:49 am Temat postu:

No i proszę, wszystko jasne! W weekend postaram się utworzyć osobny dział, poświęcony tylko artylerii plot.

Pawel_39 · Kapral Dołączył: 07 Gru 2010 Posty: 367

whiteeagle · Wysłany: Sob Mar 10, 2012 9:41 pm Temat postu:

Świetne zdjęcie - piękny kamuflaż i maskowanie. Smacznego panowie!

Jendrass · Rekrut Dołączył: 11 Mar 2012 Posty: 46

1. Do kombinezonów buty typu saperki, nigdy nie widziałem zdjęcia obsługi armat opl w kombinezonach (owijaczach ?!) i trzewikach, jeśli ktoś takie ma to chętnie spojrzę na owo dziwo. Oficerki (porucznik ze zdjęcia) mogą być, chociaż mi kołacze się po głowie, że to mogą być w jego wypadku (jest więcej zdjęć owego oficera) równie dobrze sztyblety.
2. Wspomnianych owijaczy nie było, bo i po co. Kombinezon miał sam w sobie paski do spinania nogawek u dołu. Musicie tylko dojść jakie chcecie dokładnie robić – kombinezonów dla wojsk panc. i zmot. były przynajmniej 2-3 typy (kieszenie, sposób rozpinania etc). Jeśli potrzeba dobrej jakości zdjęć – służę pomocą. Skontaktujcie się też z poznańskim Odwachem – już szyli kombinezony.
3. Armata o której rozmawialiście wcześniej to część jakiegoś większego oddziału opl – bardzo dobrze obfotografowane przez Niemców miejsce ewidentnego porzucenia sprzętu przez załogi. Kilka nieuszkodzonych ciągników, armat, przyczepy, ciężarówki i auta, wszystko gęsto obok siebie. Mam na dysku kilkadziesiąt zdjęć tejże nieszczęśliwej kolumny, na niektórych działa są jeszcze w pokrowcach, a skrzynki nie są rozbebeszone przez szkopów w poszukiwaniu zdobyczy.
4. Bofors z ww. zdjęć nie był podpięty do Fiata. Mam wątpliwości czy Fiat „utargał” by tego typu armatę, po drodze może i tak, ale w terenie !? Armatę półstałą wz 38 (lżejszą od wz 36) i tak musiała ciągnąć ciężarówka.
5. Aparat centralny – w PL nie było ap. centralnych do dział kal. 40mm (armata polska w przeciwieństwie do szwedzkiej wersji nie miała otworów na wtyczki). Ergo – polskie armaty strzelały zawsze samodzielnie, nigdy działonem czy baterią na pdst. danych z przeliczników. Pokazany na focie aparat PZO-Lev służył tylko dla dział 75 mm St, a i tak tylko dla owych dział wspominanych aparatów (i nasłuchowników) zabrakło. Z opisami działania sprzętu ostrożnie - są albo niekompletne albo błędne. W razie czego (jak byście chcieli obudować ; ) )mam skan opisu użycia PZO-Lev. Na pocieszenie informacje dobra informacje - planowano u nas użycie dla baterii armat 40 mm węgierskich przeliczników/aparatów centr. Gamma-Juhasz, ale do wojny w PL była tylko jedna sztuka na Helu (którą wg Matejuka użyto bojowo). Fabryka sprzętu G-J planowana w Rzeszowie nie powstała niestety do wybuchu wojny (była już zgoda/pieniądze/miejsce).
6. Plecaki nigdy nie były wożone na ciągniku C2P – bo tam zwyczajnie nie było na nie miejsca. Czterech załogantów w środku i tak dawało już absolutną ciasnotę. Plecaki/tornistry jechały albo na ciężarówkach/samchodach-ciągnikach albo na przyczepach amunicyjnych/amunicyjno-sprzętowych (ale to chyba raczej w formie samowolki).

Jeśli potrzebujecie więcej informacji dot. artylerii plot to służę szczerą pomocą z racji pewnej fascynacji tą piękną zmotoryzowaną artylerią.

Pawel_39 · Kapral Dołączył: 07 Gru 2010 Posty: 367

No dobra, tylko czy dobrze mi się wydaje?

umundurowanie powinno wyglądać, także, że ubieramy sukienne spodnie piechoty, kurtkę sukienną wz.19 lub wz.36, na nogi saperki, a na kombinezon drelichowy dopiero pas główny...

W lecie musieli być wniebowzięci... Pewnie ładowali kombinezon w lecie na manewrach na gołe ciało z majtkami Smile